środa, 3 września 2014

c'est la vie... nocą też grają walca..

Schyłkowo-latowo-wrześniowo.. Idzie moja jedna z czterech ulubionych pór roku..
Wyjątkowa, grzybowa, przetworowa, szarlotkowa, książkowo-filmowa, księżycowo-gwiezdzista.. WYJĄTKOWA  - Pani Jesień..
Jakiś czas temu komputer przestał pełnić swą funkcję, brakowało tutaj wpisów... 
ale SZyło się, oj ŻYŁO!
U schyłku lata pojawiają się zapachy, do których tęskni się cały rok.. wieczorne mgły nisko osadzone nad łąkami, piękne zachody słońca.. 
Pojawiają się pierwsze przetwory, które zimą będziemy pałaszować z Bartkowym.. !


Spodobała mi się ta zabawa- w Prze(O)TWORY i s-PÓŁKA:)
Mamy już musy jabłkowe.. idealne do zimowej szarlotki.. 
Są też przeciery pomidorowe..
IDEALNE do naszej ulubionej POMODORRRO:)



Dużo ostatnimi czasy dzieje się tu i teraz.. Wiele zmian.. jak to ktoś mądry kiedyś powiedział "w życiu jedyną pewną rzeczą jest ciągła zmiana.." i tak już jest.. 
My malarze naszego życia (B+J) zaczęliśmy uczyć się wspólnie dobierać barwy, 
żeby z każdym kolejnym dniem, nasz widok był jeszcze bardziej tęczowy..
W pełni świadomie powiedziałam TAK, tak..TAK! :)
Bo życie jest po to, żeby przeżyć je dobrze..
Ja przetworuje, troche improwizuje, nitkuje, i głowuje o chmury CHMURZASTE... A B. muzykuje, rozwojowo wznosi się na wyżYNY,  łapie mnie jak JUŻ z tych chmur zlatuje...;) ,sieje uśmiech, w basenie nurkuje, gwiazduje, koncertuje...  i 
..chce łapać ze mną chwile jak MOTYLE.. !

Jest tyle rzeczy, które każdego dnia nas inspirują, które chcieli byśmy zrobić.. 
Dobrej muzyki, którą się karmimy, pięknych i wartościowych filmów, które oglądamy w Wilkotece dorosłego człowieka, dobrych ludzi, którymi się otaczamy.. 
tyle pięknych momentów, o których trzeba mówić... 
ale nie wszystko na JUŻ:)
Powiem jedno w dzień po 26 latach tutaj-
tak! życie ma SMAK i SENS :)

____________________





Jusia






Brak komentarzy: