sobota, 20 września 2014

dePLEJSdatŁIgoł.

Jak w kalejdoskopie, wszystko się zmienia w ULTRA szybkim tempie.. 


Stoję u progu jesieni. W ręce trzymam kasztany, słucham warczenia jeża, gapię się w niebo..te Ochajskie, najpiękniejsze..jednym słowem - Jestem szczęśliwa... 

Każdy dzień, tydzień, miesiąc przynosi zmianę. Ten tydzień powiedział mi, że dnia jedenastego, miesiąca NIEDZIELNEGO wyszeptam mu do ucha najgłośniejsze JES. I też od tego dnia będę mogła podpisywać się łapą.. 


Dziś korzystając z przepięknej, nosem POCIĄGAJĄCEJ soboty, postanowiłam podsumować lato, które ma się ku schyłkowi, by pozwolić rozgościć się Pani Jesieni..

Oto kilka chwil, które złapałam dzięki B. w siatkę na motyle!
Nad jeziorem AŁUlczym.

Po deszczu, wyszło słońce.. zawsze wychodzi. "Musieliśmy to przetrwać" ... :)

Moje ulubione...
Właśnie one, tak delikatne.. są najpiękniejsze wtedy, gdy są wolne. 
Gdy złapiesz je w dłonie, stracą swój kolor..i już nigdy nie polecą.
Najważniejsza jest wolność..

STAFF. I moje ostatnie dni u niego.
"Zmierzch, jak dzieciństwo, roztacza cudy.
Barwne muzyki miast myśli przędzie.
Nie ma pamięci i nie ma złudy.
Wszystko jest prawdą. Wszystko jest wszędzie.."

I tu.. wsród tylu różnych, pięknych.. warto odważyć się być sobą.



* * *


Warto być sobą. Warto Kochać, CZUĆ- mieć w sobię prawdę, mieć pasję, dobrze żyć.
NEW MESSAGE - na ich koncerty będę zawsze chodziła z tym samym uśmiechem ducha. Lubię.

I lubię Pana Ału za perkusją. 
Polecam :
http://polakpotrafi.pl/projekt/new-message
Pomagajmy, żeby ich marzenia się urzeczywistniły- WARTO!




A na dzisiejszy wieczór.. BEN Benek Howard .. I will be blessed

PS. Lubię Cię Świetliku. Z Tobą jaśniej :)

Brak komentarzy: