Oto moje małe Calineczki.. W Grudniu po południu pojawił się B. na nowo, pojawiły się i ONE- w innej odsłonie.. Z SERCEM na dłoni.
Usłyszałam dziś nowy utwór Pana Finka - Looking too closely.
Jak zwykle wysoka półka. Poziom, który lubię. Inspiruje, zakrada się do środka, skłania do refleksji, powoduje uśmiech na twarzy-tak, to ON:)
Za dwa dni Coldplay wydaje nowy album, za trzy dni jedziemy z Najbliższym z Bliskich Bliskości prawie w Andy, prawie na Machu Picchu! PRAWIE.
Piękne jest to, że.."żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy..dwóch tych samych pocałunków..dwóch jednakich spojrzeń w oczy"..
...A nasz dom przyleci za pomocą balonów!!! ..bo marzenia są do spełnienia :)
-Jusia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz